
Małymi krokami zbliża się sezon startowy, więc w trening wkradają się szybsze odcinki. Im bliżej wiosny, tym prędkości będą narastały, a tętno coraz częściej będzie w strefie biegania mieszanego i beztlenowego. Jednocześnie utrzymuję stały kilometraż w granicach 140-150 kilometrów tygodniowo. Mimo że pogoda nie sprzyja szybszemu bieganiu przez wszechobecny mróz, śnieg i smog, zawsze staram się szukać optymalnych warunków do biegania. Jeżeli na dworze są maksymalnie ekstremalne warunki, to szybki trening planuję wykonać na hali.
Read More